wtorek, 25 czerwca 2013

[Uroda]Organizacja przyjęcia z okazji rocznicy rodziców

Pewien czas temu postanowiłyśmy sprawić mamie i tacie niespodziankę z okazji ich zbliżającej się rocznicy ślubu. Często skarżyli się, że wcale nie pamiętamy o tak ważnej dla nich dacie. Tym razem jednak musiałyśmy się postarać i nadrobić minione lata! W planach uwzględniłyśmy weekend w luksusowym spa, gdzieś w górach oraz niewielkie upominki, o których zawsze marzyli. W wypadku taty nie było zupełnie problemu. Bardzo dobrze wiedziałyśmy, iż marzy mu się kolekcja płyt Lady Pank i Beaty Kozidrak. Sprowadziłyśmy je przez internet, ponieważ tak było łatwiej i zostało nam wyłącznie zmierzyć się z podarunkiem dla mamy. Wiedziałyśmy, że spodobały się jej jakieś rewelacyjne kosmetyki i nawet onegdaj nam o tym wspominała. Dobrze, że siostra roztropnie to odnotowała. Chodziło o produkty marki Dr Irena Eris, które także zamówiłyśmy poprzez ofi cjalną stronę internetową. Wszystko układało się idealnie! Chciałyśmy jeszcze zorganizować kameralne przyjęcie z ciastem. Podczas wspólnych zakupów przy sposobności wstąpiłyśmy również po nieco rzeczy dla siebie. Siostra zmusiła mnie do odwiedzenie niemal wszystkich drogerii i aptek, gdyż szukała Emolium dla swojej córki. Został nam tydzień na zrealizowanie całego planu. Nadal wiele pracy przed nami, jednakże liczę, że niespodzianka rzeczywiście się spodoba. tags: dom, rodzina, przyjęcie, kosmetyki, uroda

[Turystyka]Wspólne wakacje moich rodziców

Mój tata uwielbia górskie wyprawy. Raz w roku razem z kumplami z pracy jedzie na cztery dni w pobliskie Bieszczady. Obierają konkretny cel i opracowują trasę. Co wieczór siadają przy ognisku i smażą kiełbaski. Prawdziwy męski wypad. W tym roku mama także postanowiła wyjechać, jednak wybrała renomowane spa. W końcu sobie rzeczywiście odpocznie. Oczywiście nie obyło się bez adekwatnych przygotowań. Postanowili wybrać się w związku z tym do marketu. Mama miała zamiar poszukać kostiumu kąpielowego i nowej bielizny. Tata rzecz jasna za cel obrał sklep sportowy. Ostatnio mieli dosyć sporego pecha, bowiem bez ustanku lało, a tata akurat nie miał nieprzemakalnego materiału. Szczególnie zależało mu, by przymierzyć kurtki The North Face, o których słyszał mnóstwo dobrego od kompanów. Podobno są idealne! Miał co prawda kłopot z rozmiarem i dobraniem koloru, lecz szczęśliwie okazało się, że na magazynie zostało kilka fajnych sztuk. Wrócili do domu obładowani torbami. Następnie okazało się, że i tak o paru rzeczach nie pomyśleli i czeka ich kolejna taka wyprawa. Ja osobiście nie potrafię się doczekać aż pojadą. Cały dom dla mnie! W końcu będę mogła zaplanować prawdziwy babski wieczór! tags: turystyka, podróże, góry, spa, rodzina

piątek, 21 czerwca 2013

[Praca]Uroki pracowania w międzynarodowej korporacji

Moi znajomi uwielbiają dalekie wyprawy. Prawie co roku planują wyjazdy w odległe zakątki świata. Ze mną jednakże jest całkiem inaczej. Moja praca zmusza mnie ciągłych podróży. Niemal co roku pojawiam się na przeróżnych konferencjach i delegacjach. Od początku była to moja wymarzona praca, a awans sprawił mi naprawdę mnóstwo radości. Wreszcie czułam się dowartościowana. Teraz mogę spojrzeć jednakże na to z dłuższej perspektywy czasu i faktycznie tęsknie za spokojniejszym trybem życia. Bodajże szczególnie irytował mnie tzw. jet lag. Potwornie się przez niego nacierpiałam. To był istny koszmar. Notoryczne bóle głowy to ledwo jeden z symptomów tej przypadłości. Następnie zaczęłam cierpieć na straszną bezsenność Leczenie nic mi nie dało. Lekarz na wejściu powiedział mi, że z tym nic nie można zrobić i jeżeli do tej chwili moja reakcja się nie zmieniła, to tak już pozostanie. Niektórym może zdawać się to banalnym powodem, lecz przy takiej liczbie podróży na wschód liczę na odrobinę zrozumienia. Wciąż nie podjęłam w sumie ostatecznej decyzji. Muszę wpierw rozważyć wszystkie za i przeciw. Chce spróbować zredukować liczbę wyjazdów, ale jeżeli się nie uda, będę zmuszona złożyć wymówienie. tags: podróże, praca, lekarstwa, zdrowie, bezsenność

[Dom]Sezon ogródków rozpoczęty!

Mama ostatnim razem wpadła na błyskotliwy pomysł aranżacji ogródka. Nie zostało nam nic innego jak pojechać z nią na zakupy. Mama zdążyła obejrzeć wszystkie broszurki i w taki sposób wybraliśmy markety, gdzie znajdują się spore centra ogrodowe. Co więcej sporządziła całą listę potrzebnych zakupów i muszę przyznać, że było tego dużo. No ale rozpoczął się ostatecznie sezon! Bezzwłocznie po wejściu do sklepu tata pobiegł po wózek platformowy, który pomieści wszystkie zakupy, a wiedział jak dużo tego będzie. Na dziale ogrodowym zatrzymaliśmy się przy małych ławeczkach z rattanu. Zwłaszcza jedna nas urzekła i bez wahania postanowiliśmy ją kupić. Dodatkowo dobraliśmy także stoliczek i krzesła, które razem tworzyły wspaniały komplet. Całość robiła spore wrażenie. Tata swoją drogą nie omieszkał nas zaciągnąć w kierunku grilla, bo nasz wyzionął ducha. Potem przyszła pora na dział z kwiatami. Kluczowym naszym celem było odszukanie małej beczki, która miała posłużyć za oryginalne oczko wodne. Niestety okazało się, że wszystkie zostały już wysprzedane i nie przewidują kolejnej partii. Dobrze, że wspólnie wpadłyśmy na inny pomysł. Zamiast tego wzięłyśmy wielką, drewnianą balie, która była przygotowana pod oczko. Wybrałyśmy też kamyki i lilie. Oj mnóstwo pracy nadal przed nami. tags: dom, ogród, wnętrze, architektura, grill

czwartek, 20 czerwca 2013

[Energetyka]Czy energia niebawem zniknie?

Ostatnim razem natknęłam się na interesujący artykuł w jednej z gazet, który bardzo mnie zaskoczył. Tyczył się on zużycia energii na świecie. Moja wiedza na ów temat jest naprawdę skromna. Z reguły opłacam rachunki i więcej nic mnie nie interesuje. Starczył jednak jeden tekst, abym zaczęła myśleć, czy to co robię jest faktycznie dobre. Poprzez moją ignorancję dołączam do grupy osób, które przyczyniają się do marnotrawstwa prądu i nie pamiętają o przyszłym pokoleniu. Mogę postawić pytanie niemalże większość przyjaciół, kto z nich ma świadomość, ile energii co miesiąc zużywają rozmaite urządzenia. Pewnie nikt nie wie. Ja osobiście nie mam pojęcia np. ile kosztuje 1 kwh. Dopiero w tej chwili przejrzałam na stronie internetowej producenta jakie są stawki. Dopiero po przeczytaniu artykułu uświadomiłam sobie, że w niedalekiej przyszłości może dojść do poważnego kryzysu i to na skalę światową! Praktycznie każdy z nas powinien rozważyć, jak zacząć skutecznie oszczędzać i obniżyć koszt energii. Pomimo, że gdzieś tam w swojej podświadomośc i wiem, iż większość surowców naturalnych wkrótce się wyczerpie, to trudno jest mi zmienić tryb życia. Mam zamiar wprowadzić w codzienne życiu przynajmniej niewielkie zmiany. Dla mnie ten artykuł by straszny i pragnę by moje dziecko, miało lepszą przyszłość. tags: energia, prąd, energetyka, zakład energetyczny, dom

[Turystyka]Z miłości do farb i rysunku

Od najmłodszych lat intrygowała mnie plastyka i architektura. Staram się rysować wszystko co mnie otacza i zdecydowanie podziwiam artystów. Już w szkole podstawowej rodzice zadecydowali, żeby zapisać mnie na warsztaty pozalekcyjne, na których zgłębię tajniki rysunku. Szybko zafascynowało mnie malarstwo i chciałam poznać wszystkich, najbardziej popularnych artystów na świecie. Dobrze, że w gimnazjum i liceum miałam zagwarantowane zajęcia ze sztuki, gdyż to nasyciło po części moje pragnienie wiedzy. Przeglądając wszelkie albumy i obrazy zapragnęłam ujrzeć je na własne oczy. Moim głównym celem stał się Luwr. Moje marzenie zrealizowało się w ostatniej klasie, kiedy razem ze szkolną wycieczką pojechałam do Francji. Co najśmieszniejsze siłą musieli mnie odciągać od dzieł malarskich, gdyż dla mnie zwiedzanie skończyło się w tym miejscu. W końcu na własne oczy było mi dane obejrzeć "Kobiety zbierające kłosy", których twórcą jest Millet bądź sławny obraz Vincenta Van Gogha. Złożyłam sobie obietnicę, że pewnego razu powrócę tam zupełnie sama i na spokojnie pozachwycam się wszelkimi dziełami. Prawdopodobnie do kresu życia będę oddana swojej pasji. Może sama rysuję tylko dla zabawy i odprężenia, ale podziwiać nikt mi nie zabroni. tags: malarstwo, sztuka, architektura, hobby, rysunek

środa, 19 czerwca 2013

[Rozrywka]Strategia na mocny sen

Wreszcie doczekałam się swoich ukochanych wakacji! W tym roku aczkolwiek planuję pojechać trochę dalej niż zazwyczaj. Już rok temu uzgodniliśmy z narzeczonym, że dla odmiany jedziemy do ciepłej Chorwacji, gdzie wynajmiemy mały domek. Dosyć skutecznie poszło nam załatwianie noclegów i innych, ważnych spraw. Pozostał wyłącznie przegląd auta i zakupy. Muszę powiedzieć, że z tych wszystkich emocji ostatnimi czasy nie umiem za bardzo spać. Nieustająco wyobrażam sobie, jak będzie. Co noc projektuję przeróżne scenariusze naszego wyjazdu i rano wyglądam jak zombi. Już nawet przestałam patrzeć w lustro. W końcu się poddałam i uznałam, że nie mam innego wyjścia, jak poszukać na bezsenność lekarstwa. Ich lista jest niezwykle ogromna. Zawsze preferowałam jakoś naturalne specyfiki. Niestety na bezsenność leki mają w sobie samą chemię i n ic poza tym. Dobrze, że moja mama zawsze ma pojęcie, co warto stosować i poleciła mi swoje ziółka. Z początku nie zauważyłam żadnej różnicy. Tak po 2 dniach istotnie pozwoliłam sobie na autentyczne rozluźnienie i spałam całą noc. Chociaż głowa odpoczęła. Zapewne do samego odjazdu będę zmuszona popijać moje napary, ale to najmniejszy kłopot! Stanowczo liczę na świetne wakacje. tags: wakacje, urlop, rozrywka, lekarstwa, bezsenność

[Rozrywka]Spotkanie w gronie przyjaciółek

Ostatnim razem umówiłam się z koleżankami na wspólne pogaduchy w naszej ulubionej kawiarni nieopodal centrum. Staramy się przeważnie raz w miesiącu wygospodarować czas na prawdziwe plotkowanie o naszych przygodach i problemach. Szkoda, iż czasu dla siebie mamy znaczniej mniej, ale ostatecznie większość już stworzyła rodziny i ma swoje własne życie. Ja jednak uwielbiam te nasze zloty. Każda z dziewczyn ma co opowiadać i chyba nigdy nie skarżyłyśmy się na nudę. Ostatnio poruszyłyśmy w szczególności temat kosmetyków. Już od pewnego czasu moja skóra jest potwornie wysuszona, więc zapytałam koleżanki o pomoc. Jedna z nich zaleciła mi balsamy firmy Nuxe. Wyjątkowo dobrze sprawdziły się w jej wypadku i naprawdę je poleca. Następnie naturalnie musiałyśmy omówić nasze ulubione mleczka i żele pod prysznic. Nie zabrakło także opinii o kosmetykach do makijażu. W końcu prz yszła pora na marudzenie świeżo upieczonych mam. Okropnie skarżyły się na wrażliwą skórę swoich dzieci. Bodajże jedynym preparatem, który wspólnie wychwalały była Mustela. Ja osobiście nie znam się na tego typu rzeczach, bowiem nie mam nadal dzieci. Każde spotkanie kończymy ognistymi ploteczkami o mężczyznach, ciuchach i wyczerpującej pracy. To nasze słuszne parę godzin odpoczynku. tags: kosmetyki, uroda, kobieta, rozrywka, moda

[Uroda]Mój sprawdzony płyn do demakijażu

Niedawno wybrałam się wraz z koleżanką na wspólne zakupy. Każda z nas miała ochotę kupić sobie kilka bluzek i kosmetyki. Na pierwszy plan naturalnie poszły ciuchy. Zajęło nam to sporo czasu, ponieważ nie miałyśmy określonych typów. Prawdopodobnie zaglądnęłyśmy do wszystkich sklepów w całej galerii. leciałyśmy z nóg, a przecież należy jeszcze skoczyć do drogerii! Od długiego czasu nabywamy kosmetyki w tym samym miejscu. Nieopodal naszego osiedla jest wielka drogeria, w której mają naprawdę przeróżny asortyment. Często można tam odszukać produkty, których z reguły nie ma na pułkach normalnych sklepów. Mało tego można je również zamówić. Ja w zasadzie chciałam kupić płyn do demakijażu wypróbowanej już marki Avene. Nie drażni on moich oczu i radzi sobie doskonale z wieczornym makijażem. Koleżanka tymczasem przede wszystkim na swojej liście miała produkt y dla dziecka. Od paru miesięcy jest szczęśliwą mamą i musi zadbać o wrażliwą skórę malucha. Jej wybór oczywiście padł na Balneum Baby Basic, a dokładnie na krem do pupci. Niedawno zauważyła, że tylko on przyzwoicie się spisuje. Świetnie łagodzi wszelkie zaczerwienienia i likwiduje podrażnienia skóry. Przynajmniej pupcia już smyka nie pobolewa. Sobie wzięła jedynie cień i wreszcie mogłyśmy się powlec do domu. Pomimo, że to był niezwykle miły dzień, to jestem padnięta. tags: kosmetyki, uroda, moda, rozrywka, dom

[Zdrowie i uroda]Co kupić na polepszenie odporności?

Ostatnio nie jest u mnie za dobrze. Nieustająco chodzę chora, a moja odporność jest raczej niewielka. Mama nieprzerwanie mi powtarza, bym wreszcie zadbała o siebie, ale oczywiście musiałam zlekceważyć jej radę. Teraz zdecydowanie żałuję. Bolące gardło, katar z nosa i mnóstwo innych objawów komplikuje mi strasznie życie. W celu zakupienia antybiotyków i poszukania czegoś skutecznego na odporność, poszłam do apteki, gdzie pracuje moja koleżanka. Po przedstawieniu jej zaistniałej sytuacji wybrała dla mnie Oeparol, który posiada same naturalne składniki tj. olej z nasion wiesiołka. Nie wahałam się zbyt długi i go wzięłam. Z resztą nie mam poniekąd innego wyjścia. Przy okazji zapytałam ją o preparaty dla dzieci. Siostra ostatnim razem skarżyła się, że jej córka ma okropnie wrażliwą skórę i nie ma pojęcia jak dobrze ją zabezpieczyć. Nawet przygotowała dla mnie całą listę produktów, których dotychczas użyła. Było ich masa! Po sprawdzeniu wszystkich nazw koleżanka zaproponowała mi Oillan. Wyjaśniła, że w przypadku jej chrześnicy faktycznie podziałało. Nie wiem czy nabyte przeze mnie produkty faktycznie się sprawdzą. W obecnych czasach ciężko o dobre preparaty. Cóż, trzeba wziąć się za testowanie. tags: uroda, zdrowie, suplementy diety, dziecko, kosmetyki

wtorek, 18 czerwca 2013

[Energetyka]Udział w nietypowej ankiecie

Pewien czas temu będąc na małych zakupach natrafiłam na przemiłą panią, która przeprowadzała dość niezwykłą ankietę. Tyczyła się ona oszczędzania energii. Pytań było ogółem niewiele, lecz tak bardzo mnie zdziwiły, że troszkę się tym zainteresowałam. Pierwsze pytanie było całkowicie banalne. Należało wyłącznie powiedzieć, jak wiele laptopów i telewizorów jest w mieszkaniu. Później zaczęły się dla mnie jednakże schody. Przy pytaniu, czy wiem jak wiele zużywam prądu co miesiąc miałam spore kłopoty. Jakoś przenigdy nie zwracam uwagi na koszty, zwyczajnie je płacę i już. Potem zapytała mnie czy mam świadomość ile kosztuje 1 kilowat. Skąd ja mam to wiedzieć? Aż mnie wmurowało. Potem było kilka normalnych pytań, na które bez nerwów odpowiedziałam i w ramach akcji dostałam broszurkę. Najważniejszym jej hasłem było oszczędzanie prądu. W środku znalazła się masa informacji dotycząca problemów mających związek z zużyciem energii. Okazuje się, że większość z nas nie ma bladego pojęcia o oszczędzaniu, a może mieć to wkrótce katastrofalne skutki. Sama muszę przyznać, że jestem taką samą ignorantką. Ta ulotka dała mi istotnie wiele do myślenia i nawet przekazałam ją rodzicom. Nie można przewidzieć, jak się wszystko potoczy w najbliższej przyszłości, lecz chociaż ja spróbuję odmienić coś w moim życiu. tags: energia, prąd, dom, zużycie energii, zużycie prądu

poniedziałek, 17 czerwca 2013

[Nauka]Wymarzona praca mojej koleżanki

Bodaj od liceum moją przyjaciółkę ciekawiło wszystko co związane z architekturą i budownictwem. Jakoś nie zaskoczył mnie fakt, kiedy zadeklarowała, że idzie na budownictwo do Wrocławia. Jest to w końcu jedna z najlepszych uczelni w Polsce. Czekało ją tymczasem mnóstwo nauki, zwłaszcza musiała skupić się przy ścisłych przedmiotach tj. matematyka. Dobrze, że nasza nauczycielka prowadziła dodatkowe fakultety z tego przedmiotu. 2 razy w tygodniu siedziała ostro nad zadankami. Nie ulega wątpliwości, iż dostała się już w pierwszym naborze. W końcu maturę napisała idealnie. Okazało się jednak, że nie będzie tam za różowo. Ile razy skarżyła mi się na bezmiar pracy, którą była zmuszona wykonać. Do tego udało się jej otrzymać dodatkową pracę w firmie projektowej. Chociaż od początku miała świadomość, jak wyglądają różne inwestycje budowlane. Jak wiele czasu potrzeb a na ich wykonanie i funduszy. Do jej najistotniejszych marzeń należy w pełni samodzielne zlecenia budowlane Wrocław niewątpliwie może jej to umożliwić. Nadal otrzymuje zaledwie małe projekty do realizacji i stale musi się dokształcać z różnych dziedzin. Będzie musiała jeszcze sprostać wielu wyzwaniom, jeśli chce się stać całkiem samodzielna. Ma jednak dziewczyna aspiracje, więc trzymam kciuki! tags: budownictwo, architektura, projekty, praca, studia

sobota, 15 czerwca 2013

[Dom]Mój tata i jego marzenie

Parę dni temu pojechałyśmy z mamą na ogromne zakupy. W celu uzupełnienia wszystkich brakujących materiałów w biurze. Już kilka długich lat prowadzi ona własną działalność gospodarczą i zarabia jako samodzielna księgowa pomimo panującego kryzysu. Najczęściej podobne zakupy robimy raz na kilka miesięcy. Tym razem wypadło to trochę wcześniej, ponieważ doszły jej kolejne firmy. Na początku zaczynamy od wizyty w pobliskim sklepie papierniczym, w którym stale zamawiamy najważniejsze artykuły biurowe. Potem dochodzi nam rundka po kilku popularnych marketach, w celu nabycia herbaty, soku, mleka i różniej chemii. Teraz jednak dostałyśmy nieplanowane zlecenie od taty, który niedawno znalazł sobie kolejne hobby, jakim jest stolarka. Jakie on rzeczy wyczynia z drewna. Naprawdę ma do tego talent, co więcej otrzymał już pierwsze zlecenia! Dobrze, że dostałyśmy wszyst ko na liście, na której znalazły się między innymi rękawiczki, folie oraz gogle robocze. Jak zwykle miałyśmy z tym spore problemy, lecz na szczęście pan dokładnie nam pokazał, gdzie się co znajduje. Z wielkimi torbami wróciłyśmy do auta i dobrze, że tata przyszedł nam pomóc, bowiem to była dopiero pierwsza partia zakupów.

piątek, 14 czerwca 2013

[Praca]Pomysł na własną działalność

Moja koleżanka zakłada swój pierwszy sklep z ciuchami! Już część spraw ma uregulowaną, został zaledwie lokal. To była długa przeprawa zwłaszcza, że nie jest łatwo wynająć coś atrakcyjnego w centrum i to po okazyjnej cenie. Większa część propozycji dotyczy starego budownictwa, które domaga się remontu, bądź całkiem nowych lokali. Zapytała mnie więc o pomoc i razem zwiedziłyśmy praktycznie całe Katowice. Dopiero na koniec coś nas zainteresowało. Nie jest to ewidentnie idealne miejsce i potrzebuje niedużego remontu, ale w konfrontacji z pozostałymi to prawdziwa okazja! Umowa została zatwierdzona bardzo prędko, dzięki czemu mogłyśmy się wziąć za remont i kupno wszystkich mebli. Nasza lista była miarę sporych rozmiarów. Na samym szczycie znalazły się lady, półki przymierzalnia oraz kasy i kasetki na pieniądze. Dobrze, że w zakupach ws pomogli nas jej rodzice. Ma szczęście, że dopingują ją w planach rozpoczęcia czegoś własnego. Wiadomo nie byłabym sobą, gdybym jej czegoś nie ofiarowała. W czasie zakupów spodobała mi się szafka na klucze, którą specjalnie pomalowałam. Przed nią nadal masa pracy, ale ma należyte wsparcie! Zawsze może liczyć na pomoc najbliższych i przyjaciół. W życiu w końcu należy sobie pomagać. tags: biznes, firma, praca, sklep, działalność

[Budownictwo]Skomplikowana droga do sukcesu

Mój wuj z wykształcenia jest inżynierem i o dziwo do dzisiaj pracuje w swoim zawodzie jako architekt. Ciągle powtarza, że za jego czasów o wiele trudniej było ukończyć studia na kierunku budownictwo. Nocami myślał nad projektami. Jako osoba doświadczona, która ma swoją firmę patrzy na wszystko z nieco innej perspektywy. Co roku jego pomysły zdobywają szacunek pośród kolegów po fachu oraz większych korporacji i zleceniodawców. Ile to już razy dostał formalne zaproszenia na przetargi budowlane, gdzie był nie tylko projektantem, ale i doradcą. Kiedyś przyznał mi, że bez wsparcia rodziny i mozolnej pracy do niczego by nie doszedł. Wszystko kosztowało go masy wyrzeczeń. W pierwszych latach swojej działalności musiał błagać o zlecenia budowlane Warszawa była w owym czasie jego ostateczną deską ratunku. Dopiero pewien ważny inwestor dojrzał w nim duży potencjał i pomógł mi zawrzeć kontakty z należytymi ludźmi. Gdyby nie wsparcie przeróżnych ludzi, przypuszczalnie znalazłby się w jakiejś fabryce. Taka jest dzisiejsza rzeczywistość. Nawet predyspozycja i ciężka praca na nic się zdadzą, o ile nie posiadamy odpowiednich znajomości oraz środków finansowych na start. W najlepszym razie pozostaną marzenia. tags: budownictwo, architektura, projektowanie, dom, praca

czwartek, 13 czerwca 2013

[Dom]Co ma wpływ na ceny energii?

Już od jakiegoś czasu interesuje mnie kwestia powiązana ze zużyciem prądu szczególnie, że ciągle słyszę o jego marnotrawstwie. Zapewne jak większa część z Was każdego dnia korzystam z urządzeń, które są stale podpięte do zasilania, gdyż wysiadła w nich bateria. Pomijam już tutaj lodówkę, czajnik czy suszarkę, które są u mnie używane nieomal na co dzień. Jednakże nigdy jakoś nie zwróciłam uwagi np. na pobór mocy. Nie uważałam, że jest to istotne, chociaż rachunku wszak nie są małe. Wreszcie dla swojej świadomości chciałam porównać koszty prądu. Wiadomo, że na rachunkach umieszczona jest adekwatna kwota, lecz mi chodziło o stawki. Wszystko zależne jest z pewnością od naszego dostawcy energii elektrycznej . Każdy posiada swoje określone stawki, które znajdziemy na stronie internetowej. Szczerze, to nie wiele mi to dało, gdyż nie mam zielonego pojęcia jak jest w praktyce. Można mieć w końcu tani prąd czy nie? Pytałam przyjaciół, jak to wygląda u nich, lecz oni tak jak ja są ignorantami i nawet tego nie monitorują. Dobrze, że przynajmniej mama jest racjonalną osobą i wie, w jaki sposób również zmniejszyć rachunki, w końcu osobiście próbowała. Na razie nie przewiduję wprowadzać w swoje życie jakiś ekstremalnych zmian, ale też chcę mieć świadomość, na co idą moje pieniądze. tags: prąd, energia, dostawcy energii elektrycznej, zakład energetyczny

środa, 12 czerwca 2013

[Rozrywka]Trudne życie asystentki

Jaki ja miałam ostatnio niesamowicie ciężki dzień. Dobrze, że wszystko skończyło się bardzo pozytywnie. Zacznę może jednak od początku. Moja mama i jej przyjaciółka mają małe biuro rachunkowe, w którym zajmuję się organizacją dnia pracy. Generalnie mówiąc jestem odpowiedzialna za sekretariat i przy okazji przyuczam się do zawodu księgowej. Tego dnia miałam multum pracy na głowie. Od rana telefon się urywał, potem przyszło zatrzęsienie poczty i klientów z fakturami. Moje biurko było zawalone papierami, które błyskawicznie musiałam opanować, gdyż w planach miałam wiele innych zadań. Zakończywszy walkę z dokumentami, zabrałam się do sklepu papierniczego, w którym zamówiłam potrzebne mi artykuły biurowe. Przy okazji zajrzałam do pralni po taty ubrania robocze, których biedak naturalni e nie ma kiedy odebrać. W tym całkowitym szaleństwie nieomalże zapomniałam o kawie i innych dodatkach. Przy okazji pobrudziłam spodenki i prawie upadłam. Byłam zdumiona, że ktoś pochwycił spadające we wszystkie strony ubrania i teczki. Oczywiście był to mężczyzna... Okazało się, że to mój kompan z dzieciństwa i nie dość, że pomógł mi wszystko zanieść do biura, to jeszcze zaprosił na kawę. Od razu mi lepiej! tags: praca, dom, biuro, artykuły biurowe

[Rozrywka]Wszystkie tajemnice zaplatania koszyków

Moja siostra ostatnim razem namówiła mnie, bym poszła z nią na dodatkowe lekcje z plecenia koszyków z wikliny Z początku uznałam, że zapewne jest szalona! Rozumiem np. kurs z plastyki lub tworzenie bransoletek z koralików. To stanowczo do niej lepiej pasuje niż wiklinowe koszyki. Faktycznie nie bardzo spodobał mi się ten pomysł. Naturalnie moja siostrzyczka szybko się nie poddaje. Tak długo zawracała mi głowę i męczyła, aż w końcu jej uległam. Skusił mnie fakt, iż tego typu koszyk mogłabym przeznaczyć jako doniczkę na balkon. Uwielbiam kwiatki i przeróżne, interesujące aranżacje. Na szczęście wszystkie lekcje warsztatowe wypadały na soboty, więc mogłam na nie bez problemu chodzić. Najpierw należało wybrać projekt. Mi wyjątkowo spodobały się wózki, które widziałam k iedyś w kwiaciarni, lecz cena mnie nieco wystraszyła. Teraz mogę stworzyć taki sama! Jeżeli ktoś z Was sądzi, że to takie proste to jest w ogromnym błędzie. Po godzinie tak strasznie bolały mnie ręce, a rezultat był raczej marny. Dobrze, że ciężko mnie do czegoś zniechęcić szczególnie, iż po 4 zajęciach wciąż nie widzę żadnego, konkretnego kształtu. Wiem, że to dopiero moja pierwsza próba, lecz chciałabym, aby wyszedł mi idealny. Na szczęście mamy prowadzącego, bez niego zapewne bym oszalała. tags: hobby, rozrywka, plastyka, kursy, warsztaty

[Dom]Tata i jego eksperymenty

Niedawno moja mama miała autentyczne urwanie głowy. Nie dość, że sąsiadka zalała jej kuchnię, to jeszcze tata porysował cały blat. Dla mnie było to całkiem śmieszne, lecz rodzice właściwie nie podzielają mojej radości, wręcz odwrotnie. Wszystko rozpoczęło się od taty eksperymentów z drewnianymi listewkami, których naturalnie nie zabezpieczył. Blat teraz wygląda, jakby kot ostrzył sobie na nim pazurki lub ktoś kroił żywność nadzwyczaj ostrym nożem. Z kolei sąsiadka nie spostrzegła, iż pozostawiła lekko odkręcony kran i przez cały dzień woda lała się po ścianie. Teraz sufit ozdabia wielka plama. Tapety także zaczęły odchodzić. Chyba czas na mały remont, chociaż tata jest temu bardzo przeciwny, w końcu nie ma czasu. My z mamą nie mogłyśmy niestety tego tak zostawić, więc postanowiłyśmy szukać w internecie sklepów z reklamą: blaty kamien ne Warszawa. Niestety w ów sposób nie znalazłyśmy nic konkretnego, dlatego zdecydowałyśmy się jednak wpisać: konglomerat Warszawa. Jak dobrze, iż znalazł się sklep oddalony od nas raptem o kilka minut. Jeszcze przy okazji trafiłyśmy na obniżkę. Pozostało tylko zmęczyć tatę, by w końcu znalazł czas i naprawił szkody, w których czynnie uczestniczył. tags: mieszkanie, dom, kuchnia, remont, rodzina

poniedziałek, 10 czerwca 2013

[Turystyka]Wspólna wycieczka w Bieszczady

W tym roku zdecydowaliśmy z rodzicami wybrać się w góry, ażeby spędzić wakacje w przyjemnej, rodzinnej atmosferze. Naszym celem stały się Bieszczady, których dotychczas nie mieliśmy okazji zobaczyć pomimo, że mamy do nich parę godzin. Za namową kolegi z pracy tata zarezerwował nam niewielki domek, w spokojnej i uroczej okolicy, otoczonej gęstym lasem na całe dwa tygodnie! Nie mogę się doczekać tego wyjazdy! Wraz z mamą nawet opracowałyśmy kilka ciekawych tras i miejsc, które należałoby zobaczyć. Wprawdzie wypada naprawić wciąż auto i tata przez to trochę marudzi, lecz zdaje się równie podekscytowany co my. Obecnie pozostało nam jeszcze przygotować cichy i rzeczy dla psa, którego oczywiście ze sobą zabieramy. Jak to na ogół bywa okazało się, że brakuje nam paru istotnych rzeczy. Poszłyśmy więc z mamą do największego, popularnego centrum handlowego. Po pierwsze na liście znalazł się sklep zoologiczny, gdzie kupiły śmy miski, bidon i długą smycz. Oprócz tego naszym celem były polary damskie. Nie tylko sprawdzają się w trakcie górskiej, niestabilnej pogody, lecz też zatrzymują odpowiednie ciepło w zimne wieczory. Jak to bywa z kobietami, wróciłyśmy do domu obwieszone dużymi torbami z zakupami. Nie pozostaje mi chwilowo nic innego, jak czekać na wyjazd! tags: turystka, góry, sprzęt turystyczny, polary

[Technologia]Czy jesteśmy w stanie obniżyć koszty wynajmu?

Nikogo już nie zadziwia fakt, że w każdym mieście napotkamy różne stawki za wynajem mieszkania. Przeważnie bywa tak, że im większe miasto, tym więcej zapłacimy, zwłaszcza jeśli marzy nam się ścisłe centrum. Nie ma co się oszukiwać, że trafimy na jakąkolwiek okazję. Mieszkania są coraz droższe, większość więc woli tzw. studenckie życie. Znacznie taniej jest mieszkać z kimś niż wynająć w pojedynkę nawet małą kawalerkę, zwłaszcza przy tak marnych płacach. Pamiętajmy, że w opłatach za mieszkania zawarty jest również czynsz i media. Przeważnie więc cena waha się w przedziale od 1200-1600 złotych miesięcznie. Są jednak pewne rzeczy, które nie zmieniają się bez względu na to, gdzie zapragniemy mieszkać. Głównie mam na uwadze tutaj ceny energii, z reguły ustalane są one w konkretnym województwie, lecz i ta k są one do siebie bardzo przybliżone. Ostatecznie do przeżycia konieczna jest energia Poznań, Wrocław czy Gdańsk, miasto naprawdę nie ma wielkiego znaczenia i tak nieustannie jej potrzebujemy. Już od dawna nasz świat opiera się głównie na różnego typu sprzęcie elektrycznym, bez którego nie możemy funkcjonować. Nie ma znaczenia miejsce zamieszkania, czy osoby z którymi pomieszkujemy. Zawsze pewne opłaty trzeba będzie pokryć niezależnie od sytuacji. tags: energia, ceny energii, Poznań, technologia, mieszkanie

niedziela, 9 czerwca 2013

[Dom]Sposób na umeblowanie łazienki

Nie tak dawno pojechałam razem z rodzinką do cioci, która mieszka jakieś 80 kilometrów za Warszawą. Dzięki temu mogliśmy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Co więcej załapaliśmy się na parodniowy urlop! Rzeczywiście te 5 dni na łonie natury to dla mnie duże wybawienie. Co więcej mogłam zobaczyć świeżo wybudowany dom wujostwa. Byłam niezwykle szczęśliwa, że nareszcie na własne oczy zobaczę niektóre z pomysłów mojej cioci. W końcu z zawodu jest projektantką wnętrz. Rzeczywiście włożyła w wystrój masę pracy, a całość daje wrażenie ciepła i miłości. Zdecydowanie się nie zawiodłam! Najbardziej urzekła mnie jednakże łazienka. Była olbrzymia! Może wydawać się Wam to niezwykłe, lecz marzę o luksusowej wannie. Całość była utrzymana w odcieniach czerni i bieli. Do aranżacji wykorzystane były granity i marmury. Aż z czystej ciekawości postanowiłam sprawdzić koszt. Wygospodarowałam więc pod wieczór wolną chwilkę i zasiadłam przed komputerem. Jako pierwsze wpisałam marmury Warszawa. Wybór ogromny, a ceny zawrotne. Identycznie było w przypadku: granit Warszawa. Akurat te wykorzystane u cioci były niemal najdroższe. Prawdopodobnie tak luksusowa łazienka będzie poza wszelkimi możliwościami, lecz przynajmniej miałam okazję zażyć kąpiel w tym cudownym miejscu! tags: łazienka, dom, remont, wystrój wnętrz, aranżacja

[Dom]Czas na remont!

Nareszcie rodzice zdecydowali się na całkowity remont kuchni, która jest w rzeczywiście kiepskim stanie. Dzięki temu, że jest ona w gruncie rzeczy duża można urządzić ją na sporo przeróżnych sposobów. Dodatkowo moja mama ma doskonały gust. Kiedyś wszystkie meble były w barwach bieli i zieleni. Obecnie są spłowiałe i zniszczone, a lodówka nadaje się do wymiany. Część ścian wyłożona jest spękanymi już płytkami ceramicznymi, resztę przykrywają tapety. Sam sufit także potrzebuje odświeżenia. Parę lat zajęło im zbieranie pieniędzy na to, by całkowicie ją odnowić. Nie jestem zadziwiona, że teraz wpadli w zakupowe szaleństwo. Na początek wspólnie przegłosowali nowoczesne, granitowe meble, które nie potrzebują dużo miejsca. Do tego zakupili niewielką lodówkę. Na końcu postanowili domówić jeszcze blaty kuchenne Warszawa jest pełna tego typ u wykończeń, więc wybór był naprawdę ogromny i dosyć trudny. Przyjaciółka doradziła nam onyx, który w jej przypadku idealnie spisuje się praktycznie w każdym wypadku. Jest z niego szczególnie zadowolona. Z zaciekawienia wpisałyśmy z mamą w wyszukiwarkę: onyx warszawa i stworzyłyśmy całkiem długą listę sklepów oferujących tego typu blaty. Ostatecznie jednak wybrali blaty granitowe, które lepiej współgrają z ciemnymi meblami. Przed nimi jeszcze dużo roboty, ale już nie mogę się doczekać efektów! tags: kuchnia, remont, dom, aranżacje wnętrz, meble kuchenne

sobota, 8 czerwca 2013

[Technologia]Co się zdarzy, kiedy zabraknie prądu?

Każdy z nas pewnie przywyknął już do komfortu i ciągłego korzystania ze sprzętu, który potrzebuje nieustającego napięcia. W aktualnych czasach młodzi ludzie nawet nie zastanawiają się, co stałoby się na Ziemi w momencie, kiedy zabrakłoby wszędzie zasilania. Najprawdopodobniej w ubiegłym roku puszczono na jakimś z kanałów serial, który porusza pokrewny temat. Mimo niezbyt dobrych opinii doczekał się on swojego drugiego sezonu. Może ktoś z Was zna tytuł "Revolution"? Obejrzyjcie chociaż dwa pierwsze odcinki, aby uświadomić sobie, co może dziać się ze światem, gdy zabraknie kluczowego źródła energii. Czy ktokolwiek w ogóle interesuje się faktem, jaka jest cena energii elektrycznej? Czy też jak dużo jej zużywamy w ciągu tygodnia? Zamawiamy sprzęt, który chwilowo jest modny. Patrzymy jedynie na część jego paramet rów i najczęściej zawsze pomijamy pobór mocy. Smutne jest to, że niemal wszyscy dzisiaj narzekamy na coraz to wyższe rachunki. Tańsza energia nie jest jedynym skutecznym sposobem na oszczędzanie. Musimy jednakże zadbać o odpowiednią dyscyplinę i przestrzegać podstawowych zasad, jak np. wyłączanie laptopa czy światła. Zamiast grymasić dokonajmy zmiany w swoim życiu. Jeśli nadal będziemy tak samolubni możliwe, że już niebawem podzielimy los bohaterów serialu. tags: technologia, energia, prąd, rachunki za prąd, ceny energii

[Zdrowie]Lepsze domowe sposoby czy tabletki?

Ostatnio cierpię na chorobę młodego pokolenia, czyli bezsenność. Za duża dawka stresu i męcząca praca sprawiają, że faktycznie jestem już zmęczona. Na początku myślałam, że wystarczy trochę przystopować, wypocząć i wszystko powrócić do normy. Oj, jak bardzo się przeliczyłam... Chwilowo jestem niczym tykająca bomba, która za chwilę wybuchnie szczególnie, że wszystko mnie złości. Znajoma z pracy zaleciła mi nawet specjalne ziółka na nerwy, które powinny idealnie wpłynąć na moje problemy ze snem. Wiadomo, nie zadziałały. Potrzebny mi był jakiś inny lek na bezsenność, ale skąd ja mam wiedzieć, który jest dobry? Przecież nigdy ich nie używałam? Po pierwsze wybrałam się do lekarza. Po rozmowie i przeprowadzeniu kilku kluczowych badań oznajmił, że to przepracowanie i zalecił mi tabletki. Naprawdę jestem dosyć nieufną osobą jeśli chodzi o pigułki, dlatego z ciekawości wpi sałam w wyszukiwarkę: bezsenność lek. To był świetny ruch. Większość tabletek ma w sobie dużo szkodliwej chemii, a te przeciwwskazania! Tabletki od razu znalazły się w koszu na śmieci. Jak dobrze, że moja mama zawsze znajdzie odpowiednie rozwiązanie. Dzięki niej dostałam naturalne witaminy, których nie można znaleźć w normalnym sklepie. Jak dobrze jest mieć rodzinę. Co prawda w dalszym ciągu nie sypiam tak dobrze jak kiedyś, ale znalazłam się na dobrej drodze do zdrowia i to bez udziału chemii! Może nareszcie się wyśpię? tags: zdrowie, medycyna, lekarstwa, bezsenność

piątek, 7 czerwca 2013

[Sport]Za co uwielbiam łyżworolki?

Wiele osób mówi, że pokochało rolki nie tylko za komfort jazdy, ale również za szybkość. Dobrze pamiętam czasy, gdy dostępne były jedynie wrotki. Dla mnie to była autentyczna zmora. Ile razy się przewróciłam i starłam skórę. Gorzej niż na swoim pierwszym rowerku. Natomiast moja siostra je wprost uwielbiała. Mogła całymi dniami śmigać na nich w parku i denerwować dorosłych. W sumie to nie dziwię się, że tak wyśmienicie sobie radziła. W końcu ferie zimowe spędziła na lodowisku z przyjaciółmi. Ja byłam raczej mała i łyżwy wydawały mi się straszne. Nie miałam pojęcia jak hamować, więc cały czas trzymałam się bandy. Dobrze, że siostra zawsze miała w sobie dużo cierpliwości i demonstrowała mi krok po kroku jak powinnam jeździć. Do dzisiaj na lodowisku czuję się swobodnie i pewnie. Tak samo jest z rolkami. Nie są one dla mnie żadnym wyzwaniem. Nie posiadam jednak zbyt du� �o miejsca na łyżwy i rolki, dlatego niezmiernie się cieszę, że stworzono coś takiego jak łyżworolki. Obecnie wystarczy, że zamienię kółka na płozy i odwrotnie. Na dodatek są one regulowane, toteż nie ma znaczenia grubość skarpet. Niekiedy jeszcze wspominam mój pierwszy kontakt z lodem i każde lato spędzone na rolkach. Fajnie jest mieć tak przyjemne wspomnienia. tags: sport, wakacje, sprzęt sportowy, rolki, łyżworolki

[Rodzina]Idealny wózek dla dziecka

Moja koleżanka już niebawem spodziewa się dziecka i zdecydowała się wykonać gruntowny remont małego pokoju. Dawno już wspominała mi o swoich planach, ale jakoś z braku czasu i odpowiedniej motywacji nieustannie go przekładała. Bardzo długo razem z mężem starali się o dziecko i z tego co mi wiadomo prawie się poddali, aż tu nagle los się do nich uśmiechnął. Jak tylko dowiedziała się, że jest w ciąży wpadła w ogromną radość. Bezzwłocznie zaczęła wszystko planować, męża zagoniła do pracy, a mnie namówiła na zakupy. Stworzyłyśmy ogólny plan na cały weekend i rozdzieliłyśmy sobie zakupy na te połączone z ubrankami, dodatkami i meblami. Najistotniejsze dla niej było łóżko i niewielka komoda. Następnie nadeszła pora na lekki wózek, o którym wiele się nasłuchała. Dość szybko uporałyśmy się z pierwszą częścią, dopiero wózki faktycznie s prawiły nam kłopot. Nie dość, że cena wysoka to wszystkie są okropnie ciężkie. Przyjaciółce bardzo zależało na tym, by kółka były dosyć duże i stabilne. Całość powinna być zgrabna i poręczna. Byłyśmy w 3 najbardziej popularnych sklepach i wszystkie modele były jednakowe. Dobrze, że pojawiła się pani, która poradziła nam abyśmy pojawiły się za miesiąc, gdy przyjdzie nowa dostawa. Powiem Wam szczerze, że odetchnęłam z ulgą, bo miałam naprawdę dosyć. Jedno mogę obiecać, gdy zdecyduję się na dziecko nie daruję jej identycznej wyprawy. tags: wózki, akcesoria dla dzieci, dom, rodzina, wózek dla dziecka

[Dom]Biuro we własnym zaciszu

Wspólnie z mężem kupiliśmy nowe mieszkanie i wpadliśmy na genialny plan, żeby z małego pokoju zrobić wspólne biuro. W tym celu pojechaliśmy do sklepu z meblami po 2 wielkie biurka, gdzie zmieszczą się laptopy i co najmniej jeden monitor. Każdy z nas pragnie mieć swój prywatny kąt, dlatego ostatecznie zdecydowaliśmy się na 2 biurka narożne. Dopiero za trzecim podejściem natrafiliśmy na odpowiedni zestaw i bez większych oporów zamówiliśmy dwie sztuki. Oprócz tego na naszej liście pojawiły się również półki do zawieszenia, biblioteczka i kilka potrzebnych dodatków. Zakup mebli nie zajął nam dużo czasu, więc przy okazji wstąpiliśmy uzupełnić materiały biurowe, czyli taśmy, długopisy, skoroszyty i mnóstwo innych. Po powrocie do domu zabraliśmy się za montowanie mebli i ich ułożenie w konkretnych miejscach. Czegoś nam aczkolwiek brako wało. Na jednej ścianie chciałam powiesić ogromny plakat, lecz reszta wydawała się bardzo pusta. Mój partner zaproponował, by kupić dwie tablice magnetyczne. Od razu się zgodziłam! Często różne rzeczy szkicuję i rozpisuję na karteczkach, które przylepiam do monitora, a tak będzie mi o wiele wygodniej. W końcu tablice kupiliśmy przez internet i teraz wystarczy kilka kobiecych dodatków, by nasz kąt stał się bardziej przytulny. tags: dom, rodzina, biuro, akcesoria biurowe, meble biurowe

[Rozrywka]Jak zaprojektować swojego pluszaka?

Całkiem niedawno doszłyśmy wspólnie z kuzynką do wniosku, że zaczniemy w ramach hobby projektować własne pluszaki! Każda z nas posiada swoje, konkretne zadania. Ja jestem odpowiedzialna za szkice koncepcyjne oraz rozłożenia wszystkiego na pojedyncze elementy. Najczęściej ludziom wydaje się, że moja praca jest przyjemna i łatwa. Wygląda to jednak trochę inaczej. Daje ona dużo satysfakcji, ale wymaga koncentracji! Najpierw muszą powstać rysunki robocze. Robię ich istotnie dużo. Daną postać muszę ująć z każdej strony. Potem odrzucam te, które nie przypadły mi do gustu oraz modyfikuję pozostałe niekiedy coś dorysowując czy gumując. Wszelkie szkice lądują na tablicy, gdzie przymocowuję je przy użyciu taśmy klejącej. Czekają tak, aż podejmę jakąś decyzję. W między czas ie proszę o zdanie inne osoby, przeważnie moją najbliższą rodzinę. Na końcu wybieram zwycięzcę. Ową postać kolejny raz rozrysowuję, lecz tym razem na większej kartce. Następnie tworzę z niego szablon. Ląduje on u mojej kuzynki, która wykorzystuje go do wykrojenia tkanin, które następnie zszywa w ustaloną całość. Jest to nadzwyczaj czasochłonne hobby i na razie stawiamy razem pierwsze kroki, lecz ogromnie się cieszę, że wreszcie odkryłam coś swojego! tags: maskotki, pluszaki, dom, hobby, rozrywka

[Rekreacja]Propozycje na podarunek dla taty

Już niebawem mój tata obchodzi swoje 52 urodziny. Z tej przyczyny chcieliśmy dać mu coś wyjątkowego i przydatnego. Z początku w planie była torba na laptopa lub nowy notes w skórzanej oprawie, o którym tak wiele mówił. Mama jednak poprosiła nas, żebyśmy się jeszcze odrobinę wstrzymali z ich zakupem, ponieważ tata co sekundę zmienia swoje życzenia. Wyczekiwaliśmy praktycznie do ostatniej chwili i podjęliśmy decyzję, że już pora pójść do centrum handlowego na zakupy. Mój chłopak kategorycznie nie przepada za tego typu wyprawami. Uważa je za męczące i denerwujące. Wystarczy godzina, aby zaczął marudzić. Po paru godzinach wałęsania się od sklepu do sklepu trafiliśmy na idealny prezent. Szkoda jedynie, iż dokładnie wtedy zadzwoniła mama. Wybór padł na plecak turystyczny, więc musieliśmy pojechać po niego na drugi koniec miasta. Szkoda, że w czasie zakup ów mój chłopak gdzieś zaginął. Dopiero po 15 minutach zobaczyłam go wpatrującego się stół do bilarda. Dobrze, że nie mamy miejsca w naszym mieszkaniu. Brakuje mi jeszcze tego, żeby zaprojektował sobie z któregoś pokoju lokal do grania i męskich pogaduszek przy piwie. Cofnijmy się jednak do uprzednio omawianego prezentu. Tata w końcu dorobił się kilku plecaków, więc ma w czym przebierać... tags: turystyka, sport, rekreacja, akcesoria sportowe, sprzęt turystyczny

[Rozrywka]Powrót do przeszłości

Wreszcie zdecydowałam, że czas zacząć rozwijać swoje hobby poza osobistą pracownią i domowym zaciszem. Zwyczajnie kocham rysować i malować, nieważne dla mnie jest miejsce czy sposób. Liczy się czas spędzony nad płótnem. Nie zapomnę, jak jeszcze byłam dzieckiem, a potem nastolatką. Rodzice wtedy zaprowadzili mnie na dodatkową plastykę. Dwa razy tygodniowo spędzałam czas w małej grupce, gdzie opiekę nad nami pełniła osoba o zadziwiającym talencie. Prawdopodobnie zawsze jej tego zazdrościłam. Później jednakże wszystko się urwało i obecnie pozostały jedynie wspomnienia. W istocie żałuję, że nie kształtowałam swojej pasji. Nadszedł jednak moment, kiedy zatęskniłam za dawną słabością. Teraz zapisałam się na zajęcia warsztatowe do ogniska, które odbywają się raz w tygodniu. Natrafiłam nawet na grupę dla osób dorosłych. Zdziwiła m nie nieco koleżanka, która także zdecydowała się zapisać. Ostatecznie liczy się dobra zabawa, a nie talent! Razem poszłyśmy kupić parę najważniejszych rzeczy, jak pastele, akwarele i fartuchy ochronne, aby się przez przypadek nie poplamić. Muszę przyznać, że jest to najlepszy pomysł na jaki wpadłam. Sprawia mi niesłychaną radość malowanie z ludźmi, którzy podzielają moją pasję. tags: hobby, rozrywka, rysowanie, malowanie, plastyka

środa, 5 czerwca 2013

[Turystyka]Doskonałe sandały na piesze wycieczki

Każdego roku mój tata skarży się, że nie ma odpowiednich butów na lato. Adidasy są zbyt ciepłe, trampki też niewygodne... Niekiedy jego marudzenia po prostu nie da się wytrzymać! W dodatku w zeszłym roku kupił sobie sandały. Oczywiście nikogo nie zapytał o radę, bo w końcu nikt nie zna lepiej jego potrzeb niż on sam. W efekcie znalazły się one w szafie już po kilku dniach i do teraz leżą tam nietknięte. Zamsz raczej nie spełnił swojej roli. Stopa cały czas mu się w nich pociła i co więcej ślizgała. Nie dziwię się, że resztę lata przechodził w japonkach. Już na początku odradzałam mu robić samemu zakupy, ale oczywiście uparciuch nawet nie posłuchał córki. Dobrze, że w tym roku poszedł po rozum do głowy i zadzwonił do nas, byśmy wybrali się z nim poszukać butów. Nie namyślając się długo wzięliśmy go do galerii po sandały turystyczne. Są one droższe, al e jaki komfort! Spiszą się idealnie w upalne dni. Teraz tata zawsze ma je przy sobie i szczęśliwie nie wpadł na błyskotliwy pomysł, aby założyć do nich np. białe skarpetki. Niekiedy męska duma mnie przeraża. Chyba nigdy do końca nie poznam ich sposobu myślenia. Dobrze chociaż, że uczą się na swoich błędach. tags: turystyka, sprzęt turystyczny, obuwie turystyczne, sandały, obuwie

[Sport]Przygotowania do wycieczki rowerowej

Nareszcie przyszedł ten czas, by naprawić rower! Sporo mi to zajęło, lecz wcześniej nie znalazłam po prostu czasu. Już na początku maja zadecydowałam, że w tym roku spędzę więcej czasu poznając okoliczne trasy. Mój mężczyzna ucieszył się z owego pomysłu chyba najbardziej. W ogóle to sam chciał mi podsunąć coś podobnego. Potrzebny był jednak przegląd i to nie tylko jednego roweru. Wyszło, że to kwestia prawdopodobnie parku dni, więc od razu zabraliśmy je do odpowiedniego sklepu. W tym czasie pojechaliśmy dokupić nieco niezbędnych rzeczy, które zginęły nam w ubiegłym roku. Na liście znalazła się m.in. pompka. Obowiązkowo musieliśmy skompletować bidon, rękawiczki i odblaskowe opaski, aby kierowcy się na nas nie złościli. Pomyśleliśmy także o plecaku, który nie tylko pasowałby do roweru, lecz także normalnego użytku. Kolega z pracy polecił nam markę Deuter, k tóra ma ogromne powodzenie wśród rowerzystów i wielbicieli pieszych wycieczek. Wprawdzie cena nas troszkę zdziwiła, bo nie jest to tania rzecz, lecz ostatecznie doszliśmy do wniosku, że rzeczywiście warto. Mamy tylko jeden raczej poważny problem. Co się stało z pogodą? Póki co wciąż pada i nie zanosi się na zmianę. Cóż, najwyżej sobie poczekam. tags: sport, akcesoria sportowe, plecaki, sprzęt rowerowy

[Sport]Wyprawa po ekwipunek do wspinaczki

Niedawno mój chłopak zmienił swoje zainteresowanie, ponieważ brakowało mu konkretnej dawki adrenaliny. Oczywiście to znajomi z pracy namówili go do tej zmiany i wspólnego wyjazdu. Mnie nawet nie zapytał o zdanie. Z początku nie był w ogóle pewny czy wspinaczka po skałkach jest sportem dla niego, jednakże dosyć szybko zmienił opinię. Wyjazdy tak mocno go wciągnęły, że teraz w każdej wolnej chwili pakuje rzeczy i pędzi na Jurę. Każdy sport jednakże nieco kosztuje, zwłaszcza jeśli musimy zakupić całe wyposażenie. Pamiętam, jak wybraliśmy się do centrum handlowego wspólnie z jego znajomym, by uzupełnić sprzęt wspinaczkowy. Chłopcy za cel przyjęli sobie sklep sportowy, tymczasem ja spożytkowałam czas dla siebie i ruszyłam na zakupy do galerii. Zdziwił mnie fakt, iż szybciej skończyłam niż oni. W dodatku zdążyłam kupić wszystko na kolację w markecie, a c i nadal debatowali nad butami. Niekiedy panowie są bardziej niezdecydowani niż my! Szkoda jedynie, że ostateczny rachunek przyprawił mnie o zawrót głowy. Nie wiem kto powiedział, że sport jest niedrogą formą aktywności. Nawet karnet na siłownie jest tańszy od tego ekwipunku. Oby tylko go użył. tags: sport, wspinaczka, sprzęt sportowy, akcesoria sportowe, re

[Technologia]W jaki sposób walczyć z wysokimi rachunkami?

Każdy z nas śni o jak najmniejszych rachunkach za wynajem i media. Niestety mało kto nadzoruje swoje wydatki. Postanowiłam spytać moją kochaną rodzinę, jak to jest w ich wypadku. Czy analizują miesięczne wydatki np. za prąd? Jakoś nie zdziwił mnie fakt, że nie za bardzo się tym interesują, a w końcu to dość istotna informacja jeśli chcemy zacząć oszczędzać. Udało mi się namówić mamę na to, by udostępniła mi rachunki. Z ciekawości przeglądnęłam sobie dane i wypisałam te najważniejsze dla mnie. Teraz zostało jedynie poszukać interesujących mnie informacji dotyczących zużycia energii w internecie. Co najśmieszniejsze momentalnie trafiłam na stronę internetową naszego zakładu energetycznego, gdzie umieszczony był kalkulator zużycia prądu. Podzieliłam się moim znaleziskiem z rodzicami i okazało się, że chociaż tani prąd nie istnieje, to możemy w prosty sposób na nim zaoszczędzić. Musimy jednak zadbać o dyscyplinę i pamiętać np. o tym, że trzeba gasić za sobą światło bądź wyłączyć laptop i telewizor. Nikt nie przypuszczał nawet, że parę niewielkich zmian wystarczy, by wpłynąć na rozmiar rachunków. Oczywiście nie było to natychmiastowe. Dopiero po paru miesiącach mogliśmy rzeczywiście zauważać mniejsze rachunki. Warto niekiedy zainteresować się tym, co jesteśmy w stanie zmienić, aby wszystkim żyło się lepiej. tags: energia, prąd, zużycie energii, rachunki z prąd, energetyka